Casual look na co dzień z Femme Luxe

Odkąd zostałam mamą w stylizacjach stawiam na wygodę, a co za tym idzie wybieram casual look na co dzień. Na zamówienie z Femme Luxe zdecydowałam się już po raz drugi. Za pierwszym razem wybrałam sukienki koktajlowe oraz dresy, które były strzałem w dziesiątkę. Sama zobacz co wtedy zamówiłam bo naprawdę warto!

Miejski luz

Wygoda jest ważna, dlatego casual look tak dobrze się przyjął na naszych ulicach. Fajnie jak ubranie nie ogranicza moich codziennych aktywności, a przy tym wyglądam po prosu dobrze. Myślę, że właśnie taki jest poniższy zestaw czyli spodnie bojówki w kolorze kawy z mlekiem, w połączeniu z bluzeczką khaki z dekoltem w literkę V.

Musze przyznać, że jakość spodni bardzo mnie zaskoczyła. Materiał jest bardzo miękki i dzięki temu spodnie są bardzo komfortowe w noszeniu. Ale uwaga, spodnie występują również w kolorze czarnym i z tego co wiem, w wersji czarnej spodnie są bardziej sztywne. Jeśli chcesz zobaczyć zdjęcie na modelce Klik, a warto zajrzeć, bo ceny są bardzo przystępne a rozmiarówka od 6 do 16.

Dla porównania wrzucam też zdjęcie z przyjaciółką, która nosi rozmiar 16 i jest nieco niższa. U Tiny na blogu możecie przeczytać i zobaczyć jak prezentują się ubrania na innej sylwetce. Mój rozmiar spodni to 12 i mam 175 cm wzrostu.

Więcej spodni w ofercie Femme Luxe znajdziecie Tutaj, a koszulki Tutaj.

Wygoda ponad wszystko

Bądźmy szczerzy. Jesień zbliża się wielkimi krokami, w związku z tym wybór padł również na poniższy zestaw w którego skład wchodzą spodnie w stylu leginsów oraz bluzka o prostym niezobowiązującym kroju. Wybierając ubrania, staram się mieć w głowie jakiś plan na nie. Własnie dlatego zamawiając ten dres wiedziałam, że bluzka będzie też świetnie pasować do powyższych bojówek.

Materiał to niestety poliester, a mój rozmiar to 12. Zestaw leży na mnie bardzo dobrze, choć mógłby być nieco węższy w pasie. Niestety tak już jest jak ma się dość szerokie biodra i węższą talię.

Trochę elegancji

Żeby nie było, że ubieram się tylko w dresy, ostatnią zamówioną rzeczą z Femme Luxe jest czarna sukienka. Materiał to standardowo poliester, ale całkiem przyjemny i prążkowany. Mój rozmiar to 12 i ogólnie leży bardzo dobrze, ale jest pewne ale… Ogólnie, dokonując zamówienia, nie zwróciłam uwagi na to, że to sukienka mini, a przy moim wzroście sukienki mini się nie sprawdzają. Może gdybym miała kilkanaście lat mniej, nie był by to problem, ale raczej nie odważę się w niej chodzić jako w sukience. Za to muszę przyznać że bardzo fajnie wygląda jako tunika i myślę, że w takim wydaniu będę ją nosiła.

Jeśli masz ochotę zobacz pełną ofertę sukienek Femme Luxe.

Podsumowując

Muszę przyznać, że zamówienie z Femme Luxe w pełni spełnia moje oczekiwania. No może poza czarną sukienką, która okazała się nieco za krótka. Gdybym miała się czegoś przyczepić, to był by to brak szczegółowych opisów produktów na stronie. Zamawiając chciałabym wiedzieć z jakiego materiału rzecz jest uszyta i jakie są wymiary dla poszczególnych rozmiarów. Dokonując zamówienia radzę zakładać, że ubranie jest uszyty właśnie z poliestru, wtedy unikniesz ewentualnego rozczarowania. Na plus działa również to, że zamówienie przychodzi bardzo szybko.

Czy jest coś, co wpadło Ci w oko, z zamówionych przeze mnie rzeczy w Femme Luxe?

 

Po więcej z życia wziętych pogadanek, zapraszam na Youtube Instagram.

Joanna Malinowska

Femme Luxe – stylizacje na co dzień i na eleganckie wyjścia

W ostatnim czasie dotarło do mnie zamówienie marki Femme Luxe. Ubrania kojarzę głównie z instagrama i gdy otrzymałam propozycję współpracy nie ukrywam, że się ucieszyłam. Jak niemal każda kobieta kocham ubrania i lubię się stroić.

SPORTOWE KLIMATY

Jako, że czasy mamy dość specyficzne, a pandemia rozgościła się na dobre wybrałam dwa stroje dość wygodne. Ten dres wpadł mi na tyle w oko, że zamówiłam go w dwóch kolorach czarnym oraz różowym.

W skład dresu od Femme Luxe wchodzą spodnie oraz crop top. Zobaczcie jak prezentuje się dres w kolorze brudnego różu.

Dres Femme Luxe
Buty CCC

Wersja czarna też chyba jest całkiem fajna. Raczej unikam tego koloru, ale ponieważ czarny podobno wyszczupla, uznałam, że zaryzykuję.

femme luxe finery

femmeluxefinery

 femmeluxefinery

Dres Femme Luxe
Buty Royal Fashion

Muszę przyznać, że świetnie się czuję zarówno w wersji czarnej jak i różowej i wszystko było by idealnie gdyby skład był nieco lepszy. To nie jest tak że poliester jest zły, ale wolę jednak jak w ubraniach jest jakaś domieszka bawełny. Niestety dres składa się z 95% poliestru i 5% elastanu. Mi osobiście to tak bardzo nie przeszkadza, ale daję znać wszystkim przeciwnikom poliestru. Zamówiłam rozmiar S/M i pasuje na mnie idealnie.

No i nie wspomniałam o jeszcze jednej istotnej kwestii… Zamówiłam dres w dwóch wersjach kolorystycznych, m.in dlatego by je ze sobą łączyć. Moim zdaniem takie połączenia też są fajne i dają dodatkowe możliwości. 

femme luxe finery

Elegancko i stylowo

No dobrze, żeby nie było że chodzę tylko w dresach. Czasem się zdarza, że muszę lub chcę wyglądać bardziej elegancko. Właśnie na taką okazję znalazłam sukienkę idealną. Uwielbiam ten krój dlatego od razu zamówiłam ją w dwóch kolorach. 

W kolorze białym wyglądam tak.

femme luxe finery

femme luxe finery

femme luxe finery

Nie była bym sobą gdybym nie zamówiła tej sukience od Femme Luxe w wersji bardziej ognistej. Jak zobaczyłam ten bordowy kolor, wiedziałam że muszę ją mieć i mam!

femme luxe finery

femme luxe finery

femme luxe finery

Będę szczera. Uwielbiam tą sukienkę! Czuję się w niej mega kobieco i seksownie. Skład ma taki sam jak dresy czyli 95% poliester i 5% elastan. Mój rozmiar to 10, ale minus jest taki, że podczas pandemii trochę się zaokrągliłam i zdecydowanie powinnam wziąć rozmiar większy. 

Podsumowując

Będę absolutnie szczera… Raczej nie spodziewałam się po zamówieniu z Femme Luxe czegoś wyjątkowego. Natomiast to co przyszło, niemal w 100% spełniło moje oczekiwania. We wszystkim czuję się świetnie i jestem pewna, że tych zamówień będzie teraz więcej.

Dajcie znać co Waszym zdaniem najlepiej się prezentuje. Jestem ciekawa co wam wpadło w oko, z prezentowanych przeze mnie rzeczy.

 

Do zobaczenia w następnym artykule oraz na Youtube Instagramie.

Joanna Malinowska

Karmelowy płaszcz to ponadczasowy wybór

Karmelowy płaszcz marzył mi się od dawna. Miał mieć idealny odcień i oczywiście fason. Wbrew pozorom, pomimo tego, że wybór karmelowych okryć wierzchnich jest bardzo duży, nie tak łatwo było znaleźć ten właściwy.

Płaszcz na lata

Mój karmelowy płaszcz miał mieć jeszcze idealną długość, a to wbrew pozorom już nie było takie łatwe…

Płaszcz – Bonprix
Torebka – Fabiola
Buty – CCC

Dlaczego właśnie ten?

Jestem dość wysoka. ok. 175cm wzrostu, więc trudniej mi było zaleźć dostatecznie długi płaszcz. Ale udało się 🙂
Mój płaszcz pochodzi ze sklepu Bonprix i występuje w trzech kolorach: czarnym, szarym i karmelowym.

Zależało mi na tym by płaszcz był długi, bo kocham sukienki, a strasznie irytuje mnie gdy wystają spod kurtek. Takiej długości okrycie przykryje co trzeba, a przy okazji zachowa kobiece kształty.
Aby jeszcze bardziej podkreślić talię dodałam pasek, do tego torebka w podobnym kolorze, wygodne buty i można ruszać w drogę…
A tak, zapomniałam… Mamy czasy koronawirusa i króluje akcja #zostańwdomu…

Trzymajcie się zdrowo kochani i dbajcie o siebie. Jeszcze będzie dobrze ❤️

 

Do zobaczenia w następnym artykule oraz na Youtube Instagramie.

Joanna Malinowska

Kolekcja wiosenna Cellbes

Jak każda kobieta kocham ubrania, dlatego z wielką radością, 10 marca br. uczestniczyłam w prezentacji wiosennej kolekcji marki Cellbes.

Zaproszenie na taki event to dobra okazja, by zobaczyć czym zaskoczy nas marka. Jest to też dobra okazja do spotkania się z jej przedstawicielami. Nic nie zastąpi spotkań face to face, dających lepsze możliwości wymiany uwag i spostrzeżeń. Dla mnie osobiście to źródło dużej inspiracji.

Czym nas kusi marka na wiosnę?

Zdecydowanie jest kwiatowo i kolorowo, a to są właśnie moje klimaty. W kolekcji wiosennej Cellbes znalazłam sporo ciekawych wzorów i fasonów, które w ciekawy sposób można ze sobą łączyć, tworząc tym samym niezliczoną liczbę stylizacji.

Stylizacje total dżins świetnie sprawdzają się w casual look. Moim zdaniem taki zestaw zawsze odmładza i dobrze wygląda. To świetna baza którą możemy dowolnie zmieniać w zależności od dobranych dodatków.

Moją uwagę przyciągnęła midi spódnica w pięknym ognistym pomarańczowym kolorze. Połączona z koszulą w stylu boho świetnie się prezentuje.

Welurowy dres w motyw kwiatowy też przyciągnął moje oko. Myślę, że to fajna propozycja na wygodne spędzanie czasu w domu.

To oczywiście tylko kilka propozycji jakie Wam przedstawiłam. Możliwości jest wiele, pamiętajcie, że ogranicza nas tylko wyobraźnia.

Muszę przyznać, że tym razem Cellbes świetnie wpisało się w moje gusta, ale oczywiście dominowały nie tylko wzory i kolory, więc warto zajrzeć na stronę marki, by sprawdzić co ciekawego oferuje.

Dodam jeszcze, że marka Cellbes nie była jedyną marką, która kusiła wiosennymi nowościami podczas spotkania prasowego w Rebell Concept na ul. Mokotowskiej 43/206 w Warszawie. Zapraszam na krótką fotorelację.

Zegarki Atlantic

 

 

 

 

Do zobaczenia w następnym artykule oraz na Youtube Instagramie.

Joanna Malinowska

Zielona ramoneska – jak ją nosić na co dzień

Nie bój się kolorów. Zdaję sobie sprawę, że zielona ramoneska nie jest czymś, co wybrała by większość kobiet. Mimo to, jako że sama kocham kolory, spróbuję Cię do nich przekonać.

Klasyczne dżinsy

Oczywiście dżinsy to zawsze dobry wybór, dlatego nie może ich zabraknąć również w połączeniu z zieloną ramoneską.

Ponieważ kocham kolory, wybrałam połączenie klasycznych ciemnych dżinsów z fioletową bluzką typu basic. W zestawieniu z ciemnymi zamszowymi botkami oraz rudo-brązową torebką w stylu boho, stylizacja wygląda oryginalnie i… kolorowo!

Ramoneska – Cellbes
Fioletowa koszulka – Reserved
Dżinsy – Cellbes
Torebka – Fabiola
Zamszowe botki – CCC

Kolorowa sukienka

Moja druga propozycja, to zestawienie zielonej ramoneski w połączeniu z kolorową sukienką w geometryczne wzory. Kluczem do sukcesu, czyli po prostu nie przesadzeniem z kolorami, jest szukanie spójnych połączeń kolorystycznych.

Sukienka ma print który świetnie współgra z kolorem ramoneski, ale też pozwala na dodanie brązowej torebki. Czarne botki o prostym klasycznym kroju oraz czarne kryjące rajstopy mają być tylko tłem do stylizacji.

Zielona ramoneska dodała charakteru obu stylizacji. Oczywiście mogłam wybrać klasyczny czarny kolor, ale za bardzo kocham kolory i nie mogłam się oprzeć tej pięknej butelkowej zieleni.

Ramoneska – Cellbes
Sukienka – Bonprix
Torebka – Fabiola
Botki – Primamoda

Trzeba przyznać, że bezwzględnie zielona ramoneska jest królową tych stylizacji. Tak wiem jest bardzo kolorowo, ale czy to wygląda źle?

Czekam na Wasz komentarze, bo jestem bardzo ciekawa ile z Was też by się skusiło na taką zieloną ramoneskę. Daj mi znać w komentarzu czy lubisz kolory? Czy jednak w Twojej szafie króluje czerń?

 

Do zobaczenia w następnym artykule oraz na Youtube i Instagramie.

Joanna Malinowska

Bonprix – dlaczego warto chodzić w sukienkach

Na dzień dobry przyznam Wam się szczerze, że żadna ze mnie blogerka modowa. Nie podążam za trendami, a raczej moimi kilogramami i latami.

Tak… niestety właśnie to w największej mierze decyduje o tym co na siebie zakładam.

Wstyd się przyznać ale trochę sobie odpuściłam, a że kocham słodycze, szybko dorobiłam się całkiem okazałego tłuszczyku na brzuszku. Wiem, wiem… Nie miało być o nadwadze, ale tak serio jak się trochę nad tym zastanowicie, to to co piszę ma nawet jakiś głębszy sens 😉

Kiedy jest się młodym i przede wszystkim bardzo szczupłym, to właściwie we wszystkim wygląda się po prostu dobrze. Ja żeby wyglądać na szczuplejszą niż w rzeczywistości jestem, muszę się trochę namierzyć i naszukać, aż trafię w końcu na coś w czym wyglądam ok.

Oczywiście najwygodniej jest w dresach, zwłaszcza jak się jest mamą aktywnych chłopców w wieku dość wymagającym (5 i 6 lat). Dżinsy, nawet jak znajdę takie z których tłuszcz się po bokach nie wylewa, to średnio mi w nich wygodnie.

Zdradzę Wam w sekrecie, że właśnie przed chwilą wróciłam z shoppingu i zamarzyły mi się właśnie nowe spodnie… Niestety nie udało się. Zbyt niski stan powodował, że wyglądałam koszmarnie. Dorobiłam się tylko mniejszej pewności siebie. Już psioczyłam w myślach jaka jestem okropna, ale… No hej! Przecież nie każdy musi nosić rozmiar 36!

Wiecie w czym czuję się najlepiej? W sukienkach! Dobrze dobrany krój ładnie podkreśla moje atuty i ukrywa to czego w sobie nie lubię.

Jakie sukienki wybrałam w Bonprix

Poszukiwania ciekawych sukienek pognały mnie na Bonprix i tam znalazłam m.in. tę piękną sukienkę w graficzne wzory. Ciekawe kolory, które przyciągają oko, totalnie mnie zniewoliły i choć nie byłam pewna jak będę w niej wyglądała, wiedziałam, że muszę ją mieć 🙂

Sukienka ma nr katalogowy 91258881, gdybyście chciały zobaczyć ją na modelce 😉

Mój wybór padł również na sukienkę, która w moim wypadku wypada raczej na tunikę, już taki urok wzrostu którym zostałam obdarowana 😉

Oliwkowa sukienka idealnie wpisuje się w militarne trendy, które są teraz na topie. No ale bądźmy szczerzy nie dlatego ją wybrałam. Po prostu lubię ten kolor, zwłaszcza w połączeniu z dekoltem w literę V.

Ten model ma nr 95181295.

Rękawy mogą być długie, bądź podwinięte jak na zdjęciach, w zależności od potrzeby. Dajcie znać czy nie jest za krótka 😉
PS te cudne okulary to Burberry BE 3105 10178G i pochodzą ze sklepu AURUM Optics.

Ostatnia sukienka kojarzy mi się z latem i plażą. Mam nadzieję, że w końcu pogoda dopisze i nacieszę się nią do woli. Teoretycznie lepiej wyglądam w cieplejszych barwach, ale uwielbiam takie printy i po prostu musiałam ją mieć.

Nr artykułu to 90868795.

Świetnie wygląda w połączeniu z dżinsową kurtką. Taki zestaw powoduje, że czuję się świeżo i młodo. Na modelce wygląda lepiej, ale co tam wciągnę bardziej brzuch i będzie idealnie… no może prawie hahaha.

Podsumowując

Pewnie znajdą się głosy, że nie jest idealnie, ale wiecie co? To nie ma znaczenia. Ważne jest to by znaleźć takie ubrania w których MY czujemy się dobrze, bo to one dodają nam pewności siebie. Warto znać ogólne zasady, co do jakiej figury pasuje i przyznaję analiza figury i kolorystyczna, którą wykonała mi Asia bardzo mi pomogła. To nie jest tak, że kiedy stylistka Wam powie, że macie się ubierać tak i tak to ślepo musicie w to brnąć, ale warto mieć pewną świadomość swoich atutów i wad, które odpowiednim strojem można zakamuflować.

Jeśli macie ochotę zapraszam na filmik w którym mierzę wszystkie te sukienki. Wiadomo, zdjęcia to tylko zdjęcia, na filmiku możecie zobaczyć więcej, więc zapraszam do OGLĄDANIA.

Po więcej z życia wziętych pogadanek, zapraszam na Youtube Instagram.
Joanna Malinowska
error: Content is protected !!