Joanna Styling Effect – naturalna stylizacja włosów
Piękne, lśniące włosy – która z nas o takich nie marzy? Niestety codzienne suszenie, prostowanie, a nawet czesanie negatywnie wpływa na ich strukturę. Każda z nas zdaje sobie sprawę z tego, że stylizacja, zwłaszcza przy użyciu ciepła, wymaga zastosowania specjalnych, ochronnych preparatów. Nie wiem, jak wyglądają Twoje doświadczenia z tego typu kosmetykami, ale u mnie było dość kiepsko. Włosy często były obciążone i nieprzyjemne w dotyku. Dlatego, gdy dowiedziałam się o serii Joanna Styling Effect, uznałam, że warto ją sprawdzić. Dlaczego? Już spieszę z wyjaśnieniami.
Seria Styling Effect marki Joanna
Świadomość klientów i ich oczekiwania mocno wzrosły na przestrzeni lat. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, jak chcemy, by wyglądały nasze włosy, ale wiemy też, jak wyglądać nie powinny. Seria Styling Effect ma ułatwiać ich codzienne układanie. Kosmetyki zawierają składniki, które jednocześnie pielęgnują i dbają o dobrą kondycję naszych włosów. Nie ukrywam, że do zakupu przekonały mnie właśnie te dwie główne funkcje, czyli opcja stylizacji i pielęgnacji w jednym produkcie.
Jako że jestem posiadaczką włosów rozjaśnianych, które wymagają specjalnego traktowania, czyli wygładzania i nawilżania, zdecydowałam się przetestować dwa poniższe produkty. Uznałam, że spray teksturujący i nawilżający oraz krem z 4 olejkami Styling Effect ułatwią mi stylizację, a przy tym będą kontynuacją pielęgnacji.
Ponieważ każda z nas ma inne włosy i nieco inne potrzeby, wspomnę, że gamę Styling Effect tworzą liczne produkty, a w tym wygładzające, termoochronne i utrwalające fryzurę. Wśród produktów z tej serii znajduje się m.in. pianka do włosów. Kosmetyk może zainteresować zwłaszcza osoby, którym zależy na objętości. Jeśli sama jesteś posiadaczką krótkiej fryzury bądź masz w domu mężczyznę, być może zainteresuje Cię pasta matująca. Nasi mężczyźni też lubią o siebie dbać i warto im czasem pomóc w doborze kosmetyków, które pomogą im w stylizacji i pielęgnacji.
Ostatni kosmetyk, o jakim po prostu musze wspomnieć, to lakier do włosów. Myślę, że to taki klasyk, zdaje się, że w latach 80. mocno nadużywany. Na szczęście te czasy mamy już za sobą, a lakier w dzisiejszych czasach nie ma nic wspólnego z tak zwanym kaskiem na głowie. Od tego kosmetyku oczekujemy naturalnie wyglądających włosów, a jednocześnie utrwalonej fryzury i właśnie taki efekt daje lakier z linii Styling Effect.
Spray teksturujący i nawilżający Styling Effect
Texture & Hydration Styling Effect to spray teksturujący i nawilżający. Produkt ma za zadanie ułatwić stylizację włosów, nadać im plastyczność, a przy tym nie obciążać i nie sklejać.
Wśród składników znajduje się m.in. ekstrakt z zielonej herbaty i aloesu o działaniu wzmacniającym oraz nawilżającym. Produkt ma bardzo delikatny zapach, dzięki czemu przyjemnie się go stosuje. Spray teksturujący z serii Styling Effect rozpylamy na lekko wilgotne włosy, a następnie modelujemy jak zwykle.
Jeśli zdarzało Ci się stosować do stylizacji spraye, to pewnie spotkałaś się z tym, że obciążały one włosy. Prawdę mówiąc, kupując ten produkt, miałam podobne obawy. Stosowałam już sporo tego typu kosmetyków i bywało różnie, nawet przy znacznie
wyższej cenie. W tym wypadku producent nie zawiódł, obiecując, że włosy pozostaną miękkie, błyszczące i elastyczne.
Dodatkowo spodobało mi się opakowanie. Niewielkie, poręczne, z zabezpieczeniem przed niechcianym wydostaniem się produktu. Często podróżuję i jest to coś, co dodatkowo zadziałało na plus. Nie ma nic gorszego niż kosmetyk, który nieopatrznie rozleje się w walizce i zabrudzi nasze ubrania. Wielofunkcyjny krem
Wielofunkcyjny krem do włosów Styling Effect
Krem z 4 olejkami Styling Effect jest kosmetykiem wielofunkcyjnym. Zawiera w sobie olejki: arganowy, kokosowy, makadamia i migdałowy, które sprawiają, że włosy stają się nie tylko odżywione, ale też nawilżone i wygładzone. Produkt przygotowuje do stylizacji i pielęgnuje, zapewniając ochronę podczas zabiegów z użyciem ciepła.
Konsystencja jest kremowa, a zapach przyjemny i świeży. Zgodnie z obietnicą producenta, produkt pozostawia włosy miękkie oraz błyszczące. Krem Smoothness Hydration & Shine od Joanny można stosować na kilka sposobów:
- wcierając w wilgotne włosy i nie spłukując, tylko stylizując jak zawsze;
- wmasowując w końcówki suchych włosów;
- jako odżywkę, którą należy spłukać po kilku minutach.
Testowałam ten kosmetyk na wszystkie trzy sposoby. Wtarcie kremu w wilgotne włosy sprawdza się u mnie najlepiej. Włosy dobrze się rozczesuje, a potem układa. Czuję, że są one zabezpieczone przed wysoką temperaturą, a przy tym pozostają miękkie i błyszczące.
Każdy z nas ma inne włosy, a co za tym idzie, ich potrzeby są różne. Warto więc wypróbować każdy ze sposobów, by dobrać ten, który sprawdzi się u nas najlepiej. Pamiętaj jednak, że czasem zasada im mniej, tym lepiej, sprawdza się najbardziej. Stosując kosmetyk na suche włosy, uważaj z jego ilością. Za pierwszym razem nieco mnie poniosło i nałożyłam zbyt dużą ilość kremu. Niestety efekt nie był taki, jakiego
oczekiwałam. Przyznaję, że z przyzwyczajenia nakładam sporą ilość odżywki ze względu na strukturę włosów. Niestety włosy rozjaśniane często są przesuszone i wymagają ekstra nawilżenia. Dlatego, moim zdaniem, taka ilość jak na zdjęciu powyżej, jest idealna dla włosów półdługich.
Podsumowując
Trendy w stylizacji ciągle się zmieniają. Top kolory i fryzury ewoluują, ale już od lat nie zmienia się główna zasada. Piękne włosy to zdrowe włosy. Przykładamy zdecydowanie większą uwagę do ich pielęgnacji, a podczas stylizacji oczekujemy pełnej ochrony. To właśnie dlatego polecam wypróbować produkty z serii Styling Effect. Chroń swoje włosy, bo niestety raz zniszczone, czasem potrzebują kilku miesięcy, a nawet lat intensywnej pielęgnacji. Zdarza się, że nawet to nie wystarcza i trzeba się zdecydować na drastyczne cięcie. Trudno zrezygnować z codziennej stylizacji, ale możemy sprawić, by jej skutki uboczne były minimalne.
Jeśli już używałaś któregoś z produktów z serii Styling Effect, daj znać, jak się u Ciebie sprawdził i jaki masz rodzaj włosów. Zostaw komentarz, bo w ten sposób pomożesz innym przy wyborze odpowiedniego kosmetyku.
Do zobaczenia w następnym artykule oraz na Youtube oraz Instagramie.