Sposób na trądzik, który naprawdę działa!

Mam na karku 40 lat i trądzik. Moja cerę, która nieustannie boryka się z trądzikiem. Czy jest na to jakiś sposób? Czy można się szybko pozbyć wulkanów na twarzy? Zaskoczę Cię bo jest na to sposób! Wystarczyła jedna noc by złagodzić stany zapalne, a po kolejnych dniach była już nie do poznania. Ale dość wodzenia za nos, czas zdradzić ten magiczny sposób, który naprawdę DZIAŁA!

Problemy z trądzikiem w każdym wieku.

Jak wspominałam, do nastolatek już nie należę, a moja cera przechodzi jakieś apogeum wysypu, zwłaszcza na linii żuchwy. Nie będę opisywać jak się z tym czuję, bo jeśli czytasz ten artykuł, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że dokładnie wiesz jak to jest. Ktoś kto walczył z trądzikiem od lat, tak jak ja, z pewnością przerobił już wiele sposobów walki z trądzikiem. Stosowałam maści, kremy, płyny, kuracje antybiotykowe i hormonalne. Naprawdę wiele przeszłam w tej drodze do normalnej cery. Co gorsza nie znalazłam lekarza, który miałby odpowiednia wiedzę i chęci by mi pomóc. Czasem tak sobie myślę, że większość z lekarzy na jakich trafiałam, przespało swoje studia i teraz traktują mnie jak królika doświadczalnego.

Nie jestem lekarzem, ale tak na chłopski rozum, trądzik jest efektem ubocznym czegoś co w naszym organizmie się dzieje. Najprościej było by zlecić badania i sprawdzić gdzie jest przyczyna. Różnego rodzaju wysyp na skórze, w zależności od miejsca postawania, jest wiązany z innymi schorzeniami. Pierwszym krokiem zaraz po wywiadzie przeprowadzonym z pacjentem, powinny być badania, które potwierdzą bądź wykluczą pewne schorzenia. No to gratuluję szczęścia jeśli traficie na lekarza, który zechce was na takie badania skierować. Jak do tej pory usłyszałam co najwyżej, że wymyślam i bez antybiotyków się nie obędzie. Cóż, będę szczera. Godziłam się na takie kuracje, ale skoro powstaje ten artykuł to znaczy, że problemu się nie pozbyłam.

Trądzik

Poniżej zaprezentuję zdjęcie, które tak naprawdę nigdy nie powinno ujrzeć światła dziennego. Dawno nie było tak źle i dano nie czułam się tak brzydka. Moja samoocena spadła do zera i właściwie brakowało mi już pomysłu jak sobie pomóc. Sporo osób sugerowało mi dietę, która oczyści mój organizm, ale prawda jest taka że to długotrwały proces, a ja chciałam szybko pozbyć się TEGO z mojej twarzy. Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale gdy je robiłam nie przypuszczałam, że powstanie ten tekst. A już na pewno nie sądziłam, że efekty będą tak spektakularne!

Powyższy widok jest smutny i przygnębiający, ale na szczęście to przeszłość. Wystarczyła jedna noc, by znacząco poprawić stan skóry. Wiem że to brzmi jak jakaś obietnica prosto z reklamy, ale jestem żywym przykładem, że to działa. Zobacz efekt po dwóch dniach i jeśli znasz sposób, który działa równie szybko, podziel się z nami w komentarzu. Ja póki co nie znalazłam. Natomiast działanie tego specyfiku tak mnie zaskoczyło, że nawet nie zrobiłam zdjęcia po pierwszej nocy. Za to kolejnego już dnia byłam już bardziej przygotowana na efekt jakiego mogę się spodziewać i na szczęście zrobiłam zdjęcia, którymi mogę się tu teraz pochwalić.

Wiem że cera nie jest idealnie gładka i daleko jej do perfekcyjnej, ale już taki efekt jest znacznie lepszy, niż to co jeszcze kilka dni temu miałam na twarzy. Nie ukrywam, że liczę że to dopiero początek i z każdym dniem będzie lepiej.

Daj znać co sądzisz o poprawie cery w ciągu zaledwie dwóch dni. Czy tez uważasz, że efekt jest całkiem niezły?

Magiczne plastry na trądzić

W woli wyjaśnienia. To nie są plastry na trądzik. Te które mam są przeznaczone do leczenia blizn. Nie mniej jednak ich zastosowanie na zmiany trądzikowe zadziałało lepiej, niż nie jeden lek, maść, czy cudowny punktowy żel na trądzik. Nie jestem farmaceutom, czy lekarzem, więc nie wyjaśnię dlaczego te plastry na blizny łagodzą trądzik. Zakładam, że chodzi o to, że mają łagodzić rany. Są pewnego rodzaju lekiem wspomagającym gojenie, a zmiany trądzikowe potrafią być czasem jedną wielką raną.

Widziałam też, że niektóre osoby polecają stosowanie żelowych plastrów na odciski. Ich działanie jest pewnie zbliżone do tych które mam ja. Różnica polega jednak na wielkości. Wszystko zależy od tego jak duże problemy skórne masz. Jeśli masz pojedyncze krostki, żelowe plastry na stopy powinny być w sam raz. Natomiast jeśli borykasz się z większymi zmianami, chyba lepiej kupić opakowanie takich plastrów na blizny. Wtedy jest ich po postu więcej i można je dowolnie przycinać w zależności od potrzeb.

Podsumowując

Chciałabym zaznaczyć, że zastosowanie plastrów nie rozwiąże Twoich problemów z cerą. To tylko środek zapobiegawczy, który pozwoli Ci zniwelować stany zapalne. Takie jak widać u mnie na zdjęciach, przed zastosowaniem plastrów. Trądzik to skomplikowana choroba i nie daj sobie wmówić że plasterki, bądź krem, czy maść rozwiążą Twoje problemy. Po tylu latach już wiem, że działanie na zewnątrz łagodzi skutki trądziku, ale go nie leczy.

Noszę się z zamiarem przejścia na dietę i oczyszczenie organizmu z toksyn. Przypuszczam, że moje problemy mają podłoże hormonalne. Niestety nadal nie znalazłam dobrego endokrynologa, ale nie poddaję się i dzielnie od lat walczę o lepszy stan mojej skóry.

Jeśli znacie jakieś cudowne sposoby na walkę z trądzikiem, zapraszam do dyskusji w komentarzach.

 

Po więcej z życia wziętych pogadanek, zapraszam na Youtube Instagram.

Joanna Malinowska

error: Content is protected !!